Jako laicy w temacie skupu naczep, postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Oczywiście kluczowy, jak niemal w każdym temacie, okazuje się internet, ale czy na pewno?
W internecie można wejść na różne strony przedsiębiorstw, które zajmują się skupem naczep. Opisywana jest tam każda poszczególna usługa, a także, co najistotniejsze, podane są numery telefonów do osób, które albo zajmują się sprawą w imieniu właścicieli, albo numery bezpośrednio do właścicieli. Wchodzimy więc na pierwszą z brzegu stronę internetową kryjącą się pod hasłem wyszukiwanym „skup naczep”, i dzwonimy.
– Wie pan co, ja nie mam zwyczaju rozmawiać z nieznajomymi o swojej pracy – wytłumaczyła mi pierwsza z osób pod pierwszym z brzegu numerem.
– Wie pan co, nie mam czasu. Proszę zadzwonić do mnie później, najlepiej jutro – powiedział właściciel innej firmy.
Zaczęło się więc robić groźnie. Chodzi właściwie o nasz poziom samooceny, który zaczął niebezpiecznie maleć.
– Czy ma pan do sprzedania naczepę? – zapytała trzecia z kolei osoba.
– Niestety nie, ale.. – odpowiadamy.
– To proszę się odezwać jeśli ta naczepa będzie – objaśniono nam z grubsza.
Tymczasem na stronie internetowej dowiadujemy się, że szczegóły dostępne są pod wymienionymi numerami telefonów..